Dzień dobry po długiej przerwie! :) Na szczęście pojawił się pretekst motywujący do stworzenia nowego postu, a wraz z nim do, mam nadzieję, rozpoczęcia kolejnego sezonu w kurzej kuchni.
A mianowicie organizm nie dał sobie rady
z kapryśną jesienną aurą i trzeba było wyczarować magiczną miksturę stawiającą na nogi.
z kapryśną jesienną aurą i trzeba było wyczarować magiczną miksturę stawiającą na nogi.
Stwierdzam więc, że tym postem uroczyście otwieram sezon jesienno - zimowy, podczas którego moja kuchnia
zapachnie grzybami, imbirem, cytrusami
i cynamonem. Będzie
dużo cytryn, jabłek, bananów,
mam nadzieję, że pojawi się też pigwa,
śliwki oraz obowiązkowo dynia.
zapachnie grzybami, imbirem, cytrusami
i cynamonem. Będzie
dużo cytryn, jabłek, bananów,
mam nadzieję, że pojawi się też pigwa,
śliwki oraz obowiązkowo dynia.
a wśród nich przede wszystkim z mandarynek, orzechów włoskich i imbiru z miodem. Moje jesienno - zimowe specjały będą miały za zadanie przede wszystkim rozgrzewać, sycić
i wzmacniać odporność.
i wzmacniać odporność.
Składniki: (na 1 słoik, który widać na zdjęciu - porcja dobra dla jednej osoby, ale można też rozlać dla dwóch :)
1 duży grejpfrut czerwony
dwie cytryny
korzeń imbiru - odkrawamy kawałek, obieramy i ścieramy na tarce lub kroimy drobno.
Grejpfruta i cytryny obieramy ze skórek i wrzucamy do blendera razem ze startym imbirem. Miksujemy przez chwilę, przelewamy do szklanki i uodparniamy się! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz